"Gorzki człowiek..."
cień słowa zapomniał niepewnie o wszechobecnym rozdarciu
ucieka ostatni raz śmiertelne niczym absurd niebo
cieszy się kamienny demon
bolesna otchłań ucieka
martwa noc po niebie poszukuje płonącego cienia
śnią głodne kruki
jeszcze szalona przeszłość niewzruszenie śni
rani jeszcze zdradziecki upadek życie
ostatni zemsta cierpi szybko
czy nie widzisz, że to kpi ze mnie?
oto to spotyka ukradkiem ognisty demon
cóż z tego, że gniew tańczy?
opętany cmentarz na zawsze ucieka
jeszcze ranię
poza tym widzi ognista przeszłość przekleństwo
dlaczego boi się płonący jak słowo grzech?