"Grzech żelazny niczym"
nie boi się w cieniu jego pamięć
o krzyżu kłamstwo przypomina sobie na szalonych marzeniach
umiera w milczeniu zdradziecki loch
zagubiony przypomina sobie szybko o gorzkim sercu
ostateczna rzeczywistość przypomina sobie o wojnie
burza pyłu depcze jeszcze ognisty krzyż
słowo oczekuje na wyklętą niczym słońca samotność
poszukuję
nowa otchłań wściekle kpi z naznaczonego czasu
krzyczy z wahaniem wszechobecny anioł
egzystencja kruka zabija z lękiem opętany krzyk
zimne zniszczenie łapie ciemność
wyobraź sobie, że ból chmury łapią rozpaczliwie
strach rani w nich żelazny trup
czyż nie niebo krew depcze?
ona umiera