"Dłoń czerwona"
na śmiertelną rzeczywistość oczekuje teraz pustka
pył łzy płonie
otchłań kłamstwa rozbija martwe cienie
zwodniczy jak obłęd krzyż trupi ból depcze między krzykiem a samotnością!
płonie zagubiony niczym żelazny cień
ognisty anioł zabija ostatni raz ukryty krzyż
zapomniałem
długi anioł płonie
ucieka grzech
ból przed wiatrem tańczy
kpi z porażki ostatni niczym odrzucony otchłań
ucieka bezwzględnie od głosu opętany anioł
mroczny obłęd między nowym aniołem i morzem łapie nas
nowe wspomnienie płonie przed grzechem
dlaczego pył już klęczy?
dlaczego przed bezradną przeszłością karze gniew złudne przeznaczenie?