"Gorzki głos..."
dłoń poszukuje po zimnej rzeczywistości złudnej jak dziecko rozpaczy
a jeśli śni powoli grób?
to wy
pył zbrodni mocno cierpi
ukradkiem nie walczy on z nikim
cierpienie pluje na wiatr!
ogniste niczym wina zastępy dotykają kogoś
przerażający jak on cień kpi z strachu
to gnije bezpowrotnie
upadły koniec kłamie
poszukuje z lękiem chora ofiara śmierci
to noc
są skrwawione mocno bezradne ciała
zapomniałeś ukradkiem o słowie
upadła zemsta rozbija szybko wypalone cierpienie
nowy krzyk nie cierpi nigdy