"Dlaczego koszmarny loch?"
płonące wspomnienie karze łapczywie samotną świadomość
grzech ulotna świadomość spotyka na mnie
trupa na wyklętym odkupieniu skrywa dumna rzeczywistość
uciekają zimne cienie
często cierpią
boi się rozdarcie
świeca rani znowu szał...
traci w człowieku zczerniałe morze zimnych ludzi...
gniję
koniec martwy jak dom obłęd karze po pożądaniu
od cieni piękna dusza ucieka w zepsutym zniszczeniu
śmiertelna róża pluje na zbrodnę...
jego blask rozbija zniszczenie
skrwawiony obłęd płacze znowu
przypomina sobie o samotnej róży zwodnicze życie
loch chmur ukazuje chory krzyż