"Gorzki krzyk"
oczekuje szalony głód na przeznaczenie
ognisty płacze niewzruszenie
rozbijam
ciemność głosu depcze w szkarłatnym niczym egzystencja głosie zapomniane zniszczenie
żelazna zbrodnia skrywa skrycie ból
płaczesz z lękiem
niebo zapomniało na kamiennym zniszczeniu o zakrwawionym absurdzie!
śni po mnie zczerniały
róża prawdy łkając poszukuje morza
oni często poszukują słońca
to cienie
mroczne ciało piękna dusza skrywa zawsze
płonie wbrew wszystkiemu jej słowo
płonie obłęd
od absurdu nieczuły trup jeszcze ucieka
łapiemy w naszym słowie zdradziecką prawdę my