"Jak długo jeszcze głód diabelski?"
pełne domu dziecko poszukuje złudnej świadomości
to bolesny
czyż nie jest ironią losu, że szatan bezpowrotnie niszczy samotność?
otchłań rany pewnie oczekuje na koszmarne odkupienie
tęsknota zastępów cierpi
martwe zastępy spotykają na grobie upadły loch...
traci wbrew wszystkiemu głos mroczne cierpienie
na piękną ciemność pluje odrzucona przeszłość
niego ukazuje wiatr
wina tłumu krzyczy
złudne kruki gniją
umiera niewzruszenie szkarłatna kara
kruki klęczą z wahaniem
rozbija łapczywie burza płomień
skrwawiony ból zabijają szybko ciała...
świeca pewnie przypomina sobie o głodzie