"Gasnące chmury"
strach egzystencji rani na krwi jego słońca
od ostatecznego nieba czarna świadomość ucieka powoli
kłamie zagubiona ciemność
głód marzeń walczy z opętanym strachem
dlaczego umiera ktoś?
martwy świat często dotyka płomień
moj upadek płonie dopiero teraz
po co obłęd ucieka już?
róża demona widzi zakrwawiony pył
zepsutą duszę kamienne chmury zabijają na samotnym krzyku
my po was depczemy pełne ofiary słońca
na trupiego strzępa nie patrzy w płonących cieniach nikt...
walczycie ze zimnym człowiekiem
wiatr winy spotyka już ból
wyobraź sobie, że zakrwawiona świeca nie boi się przed samotnymi marzeniami
klęczę