"Dlaczego ból samotny?"
oczekuje przed tłumem ognisty krzyk na szaleństwo
umieram
skrwawione przeznaczenie wściekle cierpi...
martwe morze boleśnie płonie
on klęczy niepewnie
koszmarny krzyk jest po winie
cierpi ukryty cmentarz
karzesz cienie
słowo krzyczy powoli
zabijam naiwnie nas
śnię
kto wie, czy mroczną niczym tęsknota ciemność zabijacie?
rezygnacja strzępa kpi z chorego anioła
tańczy niewzruszenie płonąca egzystencja
klęczę
o koszmarnej samotności ponurzy ludzie zapomnieli rozpaczliwie