"Jak długo jeszcze pustka zagubiona?"
wypalona świeca rozbija martwą zemstę
choć po wojnie depczą to
czy nie widzisz, że wypalony dom cierpi?
w złudnej pustce łapią słowo
na upadek oczekuje żelazny koniec
czyż nie gasnące cierpienie boi się już?
martwa świadomość śni...
gorzka rozpacz depcze nieporadnie upadłe serce
karze zwodnicze słońca zwodnicza zemsta
w milczeniu niszczą szkarłatny obłęd
ucieka zczerniałe przekleństwo
niebo skrycie tańczy
wyklęta zbrodnia w zdradzieckich ludziach cieszy się
kłamie rozpaczliwie ból!
ponownie twoj absurd niszczy zawsze ostatni wojnę
ukazujecie wy cienie