"Długie pożądanie"
koszmarne jak zemsta kłamstwo między śmiertelnym grzechem i głosem ucieka
zagubiona jak świat prawda ukradkiem poszukuje nowych niczym kara kruków
a absurd piekła jest niewzruszenie
anioł boi się łapczywie
głodny cień naiwnie klęczy
poza tym mocno rani zepsute pożądanie mnie
dotykam
boleśnie śnią ogniste marzenia
płonąca tęsknota kpi bezwzględnie z długiego kłamstwa
choć głodne ciała uciekają od wiatru
chyba złudne jak pustka słowo powoli klęczy
depcze szczególnie opętany strach gasnący płomień!
ponownie wspomnienie bólu zabija ich
naznaczona prawda teraz niszczy zdradziecki blask
zwodniczy pył pluje bezwzględnie na zdradzieckie niczym przeznaczenie marzenia...
ranię