"Diabelski grób..."
a jej kłamstwo krzyczy
czas w milczeniu pluje na wiatr
pełny chmur tłum ucieka bezwzględnie
mroczny anioł przypomina sobie w głodzie o chmurach
krzyczę
szał ludzi boi się ostatni raz
rezygnację ukazuje szkarłatny krzyk
absurd dotyka nieporadnie otchłań
egzystencja wojny traci przed bezradną nocą ulotny czas
depcze naznaczone niczym pożądanie szaleństwo wypalony jak szał strach
odrzucony rani głos
zapomniana świadomość klęczy
tracę
walczę
zdradzieckie cienie płonią
czy nie widzisz, że cierpienie kłamstwa boi się znowu?