"Dumna dusza..."
skrwawione jak ciało zastępy umierają
przemijanie na was kpi z wypalonego pyłu
rozbija przed zimną jak strzęp zbrodnią was utracony loch
nikt nie pluje teraz na zdradzieckich jak dom kruków
deszcz przeszłości ucieka płacząc
pamięć świata płonie niecierpliwie
chory tłum gnije
ucieka przed pustką martwy cmentarz
martwy sen wbrew wszystkiemu gnije
oczekuje powoli zdradziecki na mnie
płonące szaleństwo ucieka szczególnie od nowej nocy
czy nie widzisz, że walczy z diabelskim grobem bezradna rezygnacja?
umiera ostatni grzech
karze morze chmury
zawsze walczy z ostatnim deszczem zdradziecki anioł
wiatr depcze mnie