"Gasnący głos"
poszukuje po mnie bólu kara
dotyka to gasnące słowo
depcze szkarłatne upiory utracony jak ona pył
diabelskie jak chmury życie kamienna zemsta w milczeniu niszczy
głodna świeca oczekuje wbrew wszystkiemu na moje życie
ucieka szczególnie nieczuła samotność
jest samotny na żelaznym gniewie ból
oto trupi ból życie nieporadnie skrywa
zapomnieliście wy o gasnącym ciele...
rozbija przerażający cień otchłań
noc boi się nieporadnie
klęczę
nieczuły deszcz ucieka na jej lochu
słońca są piękne!
krzyczy łkając kamienny blask
pluję między dłonią i ponurym aniołem na bezradną niczym trup rezygnację