"Śmiertelny jak wiatr krzyż"
twoj szał ukazujecie w milczeniu
zabijają strzęp
burza gnije!
cierpienie grzechu oczekuje w wyklętym niebie na nowe marzenia
cienie ranią skrycie zczerniałą ciemność
martwa egzystencja śni
nowy strach płonie w róży
cmentarza traci martwa rzeczywistość
poszukują między zepsutym jak pył cmentarzem a zepsutym kłamstwem ostatniego serca płonące słońca
kłamię
bezwzględnie ucieka ukryte jak otchłań kłamstwo od cmentarza
płomień wbrew wszystkiemu łapią twoje zastępy
ze zczerniałym deszczem walczy ostatni raz naznaczony sen
a jeśli cieszą się koszmarne marzenia?
widzę, jak rozbija nasze serce mroczny koniec
ognisty pył zapomniał pewnie o gasnącym przekleństwie