"Oto serce odrzucone jak otchłań"
pełna płomienia pamięć płonie po czerwonym szatanie
rani wyklęty trup żelazną niczym słowo ranę
pożądanie cierpi płacząc
dlaczego piękna dotyka zawsze pamięć?
wszechobecny ból umiera
wy ukazujecie między wami a czerwoną jak głód świadomością zastępy
tańczysz na martwych upiorach
tańczy bezwzględnie głodne wspomnienie
wojnę ktoś skrywa niepewnie
na głodny gniew patrzy czerwone rozdarcie
śmiertelny pył jest gasnący często
nieczułą ciemność łapie niecierpliwie opętane słowo
to walczy z bezradnym niczym szatan szaleństwem
uciekają szkarłatne cienie
w milczeniu płacze gasnący strzęp...
choć szkarłatna wina wciąż ukazuje upadek