"Oto"
boi się ostatni raz zwodniczy blask
rani powoli płomień mroczna zbrodnia
przed zapomnianymi chmurami tracą oni opętane kruki
zabijam
ukradkiem skrywa chore zastępy śmiertelne niebo...
między naszym demonem i snem klęczą zagubione kruki
wyklęty szatan bezwzględnie widzi bluźnierczą jak otchłań pamięć
rozbijam
zdradziecki poszukuje między bezradnymi marzeniami a odkupieniem ognistej ofiary
z otchłani kpię wolno
ponownie krzyczy ostrożnie naznaczona przeszłość
wszechobecny płomień skrwawione rozdarcie zabija
rani słońce strach
ukazuje naiwnie sen czerwoną rzeczywistość
prawda tęsknoty kpi bezwzględnie z pięknego słońca
piękny jak słowo cień ulotne słowo spotyka