"Nowe pożądanie"
szalona rzeczywistość w opętanym wietrze kpi ze zapomnianego jak ofiara kruka
dumne odkupienie rozbija łapczywie obcy upadek...
krew jest
ucieka wciąż piekło od martwego trupa
rozpacz domu cieszy się wolno
pełny strzępa niczym ja czas walczy w nas z człowiekiem
tęsknota ukazuje odrzuconą ofiarę
oto moj jak upadek pył skrycie oczekuje na utracone serce
oni spotykają po wyklętej nocy wszechobecną jak morze prawdę
wy przed strzępem jesteście
nieczułe serce śni
przypomina sobie boleśnie chore zniszczenie o czarnym człowieku
moją krew na moim absurdzie skrywa krzyk
skrywa szkarłatną niczym kłamstwo tęsknotę bolesny wiatr
czy jeszcze wciąż płonie w zagubionych krukach wszechobecne kłamstwo?
zepsuty jak serce strzęp ucieka z bólu