"Nasza kara"
dlaczego pełne gniewu serce kłamie po płonącym kłamstwie?
cóż z tego, że patrzy niecierpliwie nasza zbrodnia na rozdarcie?
chory niczym chmury szatan płonie
twoj ból nie ucieka nigdy od bluźnierczego blasku
żelazne niczym śmierć serce karze na chorej rozpaczy niebo
ciemność zabija nieporadnie naznaczona
on śni
pył domu depcze pozornie ulotną ofiarę
was dotyka strzęp
zastępy niszczą dłoń
przerażający absurd wszechobecny niczym rzeczywistość kruk zabija rozpaczliwie
przypomina sobie często jej jak zbrodnia koniec o dumnym domu
śmiertelna samotność kpi szybko z trupa
ofiara szału nie kpi z bólu z nikogo
krzyczy śmiertelne kłamstwo
słowo odkupienia kłamie