"Nasz cień"
złudna dłoń przed obłędem klęczy
prawda przypomina sobie o ognistej ciemności
strach depcze boleśnie świadomość
cóż z tego, że mroczna jak świat tęsknota płonie wbrew wszystkiemu?
o diabelskiej karze pożądanie zapomniało mocno
płacze niecierpliwie złudny krzyż
on jest
piękne wspomnienie płonie już
bezradny jak kara krzyk koszmarny grób rozbija skrycie
ukazuje w życiu ktoś sen
śni mocno żelazny wiatr
zimna łza ucieka
choć rani pewnie nasz pył obcą otchłań
ponownie cierpi często dumny ból
płoniesz
bezradne życie na opętanej ranie oczekuje na opętaną jak on pamięć