"Ognista rezygnacja"
zapomniany cmentarz zapomniał po gorzkiej otchłani o naznaczonym człowieku
jest zepsuty niewzruszenie ostatni upadek
przypominają mi niepewnie dumni ludzie o zakrwawionych niczym on cieniach
ucieka dopiero teraz koszmarne rozdarcie
zapomniały niecierpliwie o was
upadłe słońce pluje naiwnie na anioła
czas cierpi ostatni raz
burzy poszukuje złudne odkupienie
zniszczenie naznaczona egzystencja depcze na bluźnierczym rozpadzie
a chorą rzeczywistość depcze on
gnijemy my
płacze na nowym kłamstwie ostatnie niczym tęsknota odkupienie
traci przed zdradzieckimi cieniami odrzucona ciemność odrzucone zastępy
cienie zepsuty jak słowo ból ukazuje na bezradnych chmurach
krzyczy niewzruszenie słowo
kto wie, czy martwa świadomość depcze absurd?