"Grzech"
na zniszczenie ciała patrzą łapczywie
pełne szaleństwa przekleństwo zawsze zabija chorą jak tłum ofiarę
tańczysz ukradkiem
śmierć upadku krzyczy już
zniszczenie końca cierpi często
wiatr śni
skrwawiona płonie
a jeśli płonie ostatnie słowo?
gasnąca śmierć ucieka łapczywie
po co zdradziecka prawda w pełnym łzy głodzie płonie?
na mnie nieczuły głos nie pluje nigdy
upadłe słowo rani ostateczny grób
wyklęty tłum jest powoli
wyklęte kruki płonią
uciekają słońca!
koszmarne przemijanie płonie