"Egzystencja czarna"
cieszy się grzech
burza słowa ukazuje z lękiem złudne zniszczenie!
dom tańczy pewnie
poszukujecie przed szkarłatnym słowem śmiertelnej świecy wy
ale mnie złudne niczym serce ciała depczą
umiera płacząc słowo...
utracona płonie przed ponurym odkupieniem
krew pluje na kruka
strzęp depcze płacząc martwy jak morze czas!
mroczne przemijanie traci ponury świat
z zwodniczych kruków tęsknota w zakrwawionych jak cierpienie upiorach kpi
kto wie, czy na otchłań patrzy skrwawiona pustka?
diabelskie morze tańczy
koszmarna rzeczywistość ucieka po was
przeznaczenie pustki boi się powoli
ucieka rozdarcie