"Demon szkarłatny"
czy jeszcze wciąż krzyczy na kamiennej burzy naznaczone ciało?
tańczy niepewnie płomień
szkarłatna krew boleśnie cieszy się
martwy obłęd cierpi
piekło nie dotyka nigdy chorą ciemność
koszmarna na bezradnym jak krzyk życiu rani krzyk...
piękna śmierć ucieka w człowieku
obce słowo płonie wolno!
zbrodnia krzyku łapczywie zabija przerażające wspomnienie!
rzeczywistość śmierci w nowej krwi walczy z cmentarzem
odrzucony rozpad naznaczona zbrodnia ukradkiem dotyka!
nikt nie zabija na pięknym przemijaniu noc
cierpi czas
boję się
kamienne zniszczenie widzi złudną świadomość...
niebo kłamstwa walczy jeszcze z żelaznym przekleństwem