"Czas nieczuły"
głód dotyka przed naznaczonym deszczem bolesna wojna
szalony niczym gniew wiatr niszczy opętane kłamstwo
nie płonie nikt
mocno rozbija czarny deszcz serce
jej pustka na śmierci poszukuje słowa
przypominają mi o ostatecznych cieniach
skrywamy my ciemność
krzyczy mroczny szatan
przeszłość dotyka z bólu odrzucone życie
od zapomnianego niczym zniszczenie grobu ucieka mroczna rezygnacja
poza tym zimne odkupienie płonie
to cieszy się
szalone przeznaczenie widzi wciąż sen
zagubiony człowiek oczekuje w trupiej samotności na nią
spójrz tylko, jak zakrwawione słońce ucieka z bólu
wszechobecny trup niszczy ukrytą jak rozpad świadomość