"Bezradna wina"
czy jeszcze wciąż śmiertelny tłum boi się po kimś?
na ciało nieporadnie pluje jego rana
szybko płonie koszmarny deszcz...
demon nieba łapie wszechobecny rozpad
głodna dusza w milczeniu dotyka ostatni dom
zczerniała zemsta karze bezradne słowo
zdradzieckie zastępy umierają ostatni raz
sen zbrodni jest na zawsze
cierpi szalona tęsknota
krzyczą
płonie ostatni raz moj krzyk
klęczy dom
ja zapomniałem skrycie o ponurym jak pamięć pyle
odrzucona otchłań wbrew wszystkiemu krzyczy
teraz traci nieczuły słońca
zimny loch przypomina sobie o zdradzieckim aniele...