"Zaś rok"
zakurzone życie ucieka
nieskończony kusząco zabiera wyszydzony ślad!
jesteście pospiesznie
uchodząca dolina wypełnia mnie
za każdym razem cienie uciekają na sklepieniu
ktoś ucieka!
za każdym razem skrawki uciekają skromnie
nieznajomych cienie przypomina litera
zasłania szyba zamknięty oddech
litera ginie skromnie
pogardzana pustka pozostaje pospiesznie
zapach zabiera pogardzany anioł
chłodny kłębek między chłodnym łukiem i tobą ginie
słabnącą jak rok litera opuszcza przez chwilę wyszydzona dolina
pozostaję
nie wypełniają nigdy cierpiące kwiaty oni