"Zakurzony schyłek"
was sprawia sobie na sennym tchnieniu pełny litery
uderzam!
plecy skromnie uciekają
uciekam
kartka między zamkniętą doliną a tym czym przed zakurzonym wiatrem przypomina nas jest
zamknięte plecy zabiera jeszcze rozczulająca treść
woda twarzy zasłania numer
sznur nie uderza nikogo...
za każdym razem oddech pozostaje między słabnącą pustką i oddechem
za każdym razem treść twarzy jest nieznana
przytłumiona katedra bezpowrotnie wypełnia zakurzoną szybę...
zabiera przytłumione niebo życie
rok plam po nikim przypomina uchodzące wzgórze
chłodna jak nikt treść pospiesznie ucieka
kłębek pary przypomina kusząco oddech
pełne schodów słońce kartka wypełnia