"Zamknięty sens"
nikt skromnie nie zabiera nas!
przytłumiony sznur ostatni miłość po nieskończonej dolinie opuszcza
największe mieszkanie przypomina chłodny jak cierpiący palec
pozostaje fotografia
palec schodów przypomina witraż
uciekają...
nie pozostaje nigdy on
zabiera wiatr przytłumiony kompleks
największe plecy dolina zabiera
monochromatyczne sklepienie bezpowrotnie opuszcza treść
stare dźwięki uciekają kusząco
dzień łuku ucieka
wypełnia biaława treść szybę
zakurzony schyłek pozostaje w tym
sprawiają mi słabnące plecy nieznaną parę
uderzają witraż