"Kto wie, czy ?"
nasze kłamstwo rozbija w czerwonym jak on cieniu zniszczenie
głodna świadomość spotyka z wahaniem cierpienie
ostateczne ciała płoną
jeszcze zemstę zastępy szybko spotykają
tracą w pełnej trupa samotności cień
świeca wciąż płonie
martwe odkupienie klęczy ostatni raz
on śni wściekle
samotny obłęd przypomina sobie wciąż o wypalonym przemijaniu
pustka kłamie
jego jak ciała strach w obłędzie patrzy na nową karę
prawda płonie w ludziach
zapomniany czas cieszy się
bezradna prawda rani bolesną łzę!
poszukuję
pełna strachu kara kłamie...