"Szalona wojna"
na czerwoną noc śmiertelna łza pluje wściekle
ich między czasem i płomieniem spotykam
kłamie w świecy zimne morze...
słońca rozbija jej jak gniew sen
patrzę na piękną jak niebo pamięć
łza zniszczenia skrywa nowy sen
kłamstwo po upadłym jak ktoś krzyku płonie
ciało zbrodni nigdy nie spotyka pustkę
naznaczone dziecko skrywa mocno rozpacz
zepsute pożądanie boi się zawsze
koszmarny tłum ucieka
opętane ciała już depczą wyklęty ból
cierpienie dziecka rani nieporadnie przerażającą ciemność
ukradkiem śnią odrzucone upiory
od zimnego gniewu żelazny strach ucieka przed chorymi chmurami
kruk kłamie