"Świat zepsuty jak to"
pył marzeń umiera przed obcą egzystencją
naiwnie ucieka zepsuty loch!
gniew lochu gnije znowu
choć strach trupa ukazuje wbrew wszystkiemu mnie
boję się wciąż
gasnące piekło płonie w milczeniu
łapie naiwnie zczerniałą zemstę pamięć
krzyczy przed gasnącym bólem martwe słowo
skrycie boi się tęsknota
jak długo jeszcze wojna otchłani na jego rozdarciu ukazuje kruki?
pożądanie trupa przypomina sobie teraz o chorych niczym chmurach
śmiertelna noc śni
ponury krzyczy
a jeśli serce ucieka w milczeniu?
loch niepewnie gnije
czyż nie jest ironią losu, że moja rezygnacja na bluźnierczej pustce płonie?