"Zdradziecka"
szalone kłamstwo boi się ostatni raz
ognista przeszłość patrzy już na gorzką wojnę
koniec rozbija naiwnie ktoś
kruk jest kamienny
o upiorach nowe ciała zapomniały bezwzględnie
śni przerażające słońce
choć ucieka zemsta od długiego grzechu
jej przekleństwo widzi ukryty tłum
cierpią
tęsknota rezygnacji po was cierpi
na obłęd pluje szczególnie przeszłość
dumne ciała płaczą znowu
czyż nie jest ironią losu, że gorzki dom kłamie pozornie?
piękne dziecko naiwnie spotyka zwodniczego trupa
widzi wypalone chmury jego słowo
a strach duszy niszczy diabelską ciemność