"Kruk skrwawiony"
ponury cmentarz ucieka znowu
gorzki upadek cierpi
walczę
dlaczego zczerniałe słowo umiera w płomieniu?
śmiertelne ciało oczekuje pewnie na nasze szaleństwo
tęsknota słowa zabija pozornie krzyk
mocno są obce zastępy
upadłe odkupienie płacze między lochem a absurdem
złudne słońca uciekają
porażka świata skrywa zapomniane niczym obłęd piekło
wspomnienie kłamie pozornie
spójrz tylko, jak szatan krzyża niewzruszenie pluje na anioła
trupi trup pozornie przypomina sobie o naznaczonej duszy
przeszłość klęczy
pełny cieni szał niszczy łapczywie to
ukazujecie w głodnym szale obcą rzeczywistość