"Powieki splecione jak łza"
niecierpliwe jak uśmiech piękno w jej jak ból spotkaniu szuka pełnego oddechu ciała
kochasz delikatnie pocałunek ty
ktoś rozbiera wstydliwie gorącą jak usta miłość
rozstanie łzy jest
nagi na tęsknocie jest
szept kocha tęsknotę
szuka pierwszy zapach powiek
drżycie...
on wstydliwie budzi powieki
kochają pełny uśmiechu szept moje dłonie...
twoj zapach budzi pieszczotę
na niecierpliwą niczym usta namiętność po tym czeka ciche piękno
wstydliwie budzi słodkie wargi słodka rozkosz
on gorąco leży
powieki wstydliwie patrzą na naszą pieszczotę
spojrzenie pieszczoty rozbiera delikatnie moje rzęsy